Hoho, ale się wypogodziło! Ogólnie to jakieś dziwny ten dzień dzisiaj, bez jakiś emocjonalnych przeżyć :D Wstałam ok 11, bo musiałam odespać po nocy filmowej z Karoliną :D A wgl to pozdrowienia dla niej :D Zaszyła się w pokoju z książkami i napawa się myślami o maturze ♥ Haha, ucz się!!! :D Generalnie to miałam dzisiaj plan pomóc mamci w ogródku z kwiatkami, ale praktycznie wszystko zrobiła ona sama, a ja leżałam na huśtawce i dotrzymywałam jej towarzystwa. No ale to też się liczy... Jestem kochaną córusią :D Troszkę żałuję, że nie pojechałam z laskami nad zalew, ale jeszcze będzie okazja :D Teraz siedzę sb przy kompie i jaram się pewną osobą :D No, jestem pojebana, wiem, sorry :D Wieczorem najprawdopodobniej robimy grilla :D No nie narzekam :D Kończę pisać i idę ogarnąć jakieś sałatki!