sobota, 11 maja 2013

Wczoraj spotkałam się z Błaszczyk w celu wymiany książek, jednak okazało się, że nie tylko. I dobrze! Zwykła rozmowa, a tak pomaga człowiekowi...
Nie wiem co pisać, w sumie nie chce mi się pierdolić bez sensu. No ale chyba będę. Czy Wy też macie jakąś nerwicę, czy tylko mnie to spotyka 24/7? Wrr! Z mamą jest spoko już (chociaż nie wiem, czy było źle?), bo przecież to ja się wkurwiam na wszystkich i na wszystko. Ale najważniejszy jest fakt, że jest ok! Musiałam jej wybaczyć, naleśniki z rabarbarem i jabłkami same się nie zrobią!

Dzisiaj.. Sobota. Obudziłam się jakoś przed 9, przez Karolinę która chyba non stop mówi tę swoją głupią pracę maturalną...! Miałam jechać z nią do Łęczycy, ale jak wszyscy, ona też jest pojebana i nie pojechałam. Co za ludzie...
Dzisiaj rozważam dwa rodzaje planów - robienie-nic i nic-nie-robienie... Już mi się niedobrze robi, jak pomyślę, że w poniedziałek wracamy do szkoły. I na powitanie szykują się pytanie z religii, sprawdzian z EDB i praca klasowa z fizyki! Już nie wspominam o tym, że nie mam lekcji z poprzedniego poniedziałku.. I w tym matmy! A jeśli chodzi o matmę, to wiadomo jak jest... :x Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Chyba jutro sobie coś powtórzę... O ile nikt nie przyjdzie w odwiedziny.


Jutro... 12-sty. Dwunasty maj :(

Z czw.


















2 komentarze:

  1. kocie nie idźmy na edb i rel :* proooooszę :D
    ps. zdjęcia normalnie cudne ;D

    OdpowiedzUsuń