niedziela, 2 czerwca 2013


Cholera, uwielbiam too.

Ostatnio notki coraz mniej "obfite", bo na szybko, więc dzisiaj może coś napiszę. Po pierwsze wczorajszy dzień był tak zajebisty, że nadal się nim jaram! "Zaraz" spoko, a "Farben Lehre" to już wgl my love! Kocioł pod sceną, o taaak! :D Co prawda pewnie niektórzy są niezadowoleni, ale... trzeba było mi nie nadepnąć na stopę :D / Dziewczyny, kocham Was! I uwielbiam takie pijackie momenty jak wczoraj na torach :D To kiedy teraz? :D
Pogryzło mnie sto sztuk komarów :c

Dzisiaj dzisiaj.. Niedziela. Wróciłam z kościoła, zaraz idę gdzieś z aparatem, później robimy ściągi (na PP), bo jeszcze nie ma nic :o Ten tydzień w szkole to jakaś total masakra, ale mam nadzieję, że później się jako tako unormuje. W środę prawdopodobnie sb odpuszczę sobie i przynajmniej w części ogarnę angielski. Chcę już niedzielę 9-ego!

Tylko 16 dni szkolnych...

A cóż to za staruszek? :d



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz