Ojacie, dawno mnie nie było. Właściwie, to kiedy byłam? Aż muszę sprawdzić :D Chyba sto lat temu. Co Wam powiedzieć? Byłyśmy dzisiaj na mszy za Patrysia, później szkoła, a po szkole z Rybeńką i jej menem :D No i z Błaszczyk oczywiście też!
Poprawy blablabla, gówno prawda. We wtorek odpowiedź z dwóch tematów z geo i wyjebane na szkołę :D Dobre informacje? 17, 19, 26, 27 czerwca wolne :D Kolejne dobre informacje? 23-ego świętojańskie granie, a później (jeszcze nie wiem kiedy) ogarniamy urodziny <3
Fajnie, że ciepło, ale już mnie wkurwia to słońce. A taaaaam! Nie narzekam, jest dobrze, jeszcze trochę i luz kompletny, chociaż w sumie już jest... :D
Milion siedemset tysiecy sto osiemdziesiąt dziewięć kalorii dzisiaj. To co, małe bieganko? :D
Lecę! Odezwę się kiedyś <3
Macie Rybcię i Herbatę, sto lat temu :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz