Studentką jeszcze nie jestem (a szkoda), ale juwenaliami jaram się do tej pory. Koncerty koncertami, ale ten klimat jest nie do opisania <3 Mnóstwo pozytywnych ludzi, akademickie nocowanie (gdzie się da), picie i palenie (z kim się da), dobra szamka w środku nocy i odradzanie się na nowo następnego dnia. Długo by pisać, ale ciężko ogarnąć to w słowach. Juwenalia polibudy zaliczone i to najlepiej jak można <3! Teraz czekamy na uniwersyteckie. Jej, jaram sie jaram jaram. Szkoda, że zdjęć brak, ale kilka znalezionych w telefonie jest i dodam na pamiątkę :D<3
"Pytasz czy jaram? aFKORS, a jak!Pytasz czy jaram? Oczywiście, że jaram! Jaram tak dużo, że nie wiem co gadam" <3
Uciekam się ogarniać, bo dzisiaj grillowanie <3 :D
Niech ten czas trwa wiecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz