No cześć. Wiecie, że przed nami 2 tyg wolnego? Jak się tym jaraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam! Ostatnio pisałam w czwartek, więc tak... W piątek jak już wspominałam była noc filmowa. Byłyśmy z Błaszczyk wykończone, ale nie było źle. Najpierw full, później szkoła i filmy. Ania zajmowała nam czas czytaniem opisów wibratorów. (fot.6) Hahahah :D W sobotę wstałam około czternastej. Całkiem szybko, nie?:D Później przyjechała ciotka i Sebek. Uczyliśmy (a właściwie Karolina) uczyła go jeździć samochodem. :D Nie jest dobrze :D Wieczorem pojechałam do Aśki :D Wróciłam w nocy. Nie chciało mi się nic robić, więc czytałam 3metry, bo na nic innego ochoty nie miałam. Wstałam dzisiaj dość rano :D Kościół, później pojechaliśmy po książki (fot..1 i 2). Łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa <3 Jestem megamega zadowolona z zakupu i już nie mogę się doczekać, żeby je przeczytać!<3 Po południu przyjechał Damian do Karoliny i oglądaliśmy film 3metry, bo D. zgrał mi go na pendriva. Nie mam nic ciekawego do powiedzenia :( Spadam jeść moje naaaaaj spaghetti. <3 Do napisania kiedyś tam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz