niedziela, 28 kwietnia 2013

Zacznę od tego, że w ogóle nie ogarnęłam tego dziwnego weekendu, który minął, zanim się zaczął. :o Było szybko, fajnie, spontaniczne! Przyrządzanie sałatek, grillowanie, spacer na Leźnicę, oglądanie "Siły strachu"  - to, co najbardziej kojarzy mi się z wczorajszym i dzisiejszym dniem.
Bardzo przyjemny jest fakt braku nauki i pracy domowej na jutro! A jeszcze przyjemniejszy, że mamy tylko 6 lekcji!
Ale mi się TO to wkręciłooo <3 :D

Idę na film, bo wszyscy już czekają! I generalnie to nic nie zepsuje mojego humoru! Nawet przypominająca o sobie nerka, która boli mnie już od jakiś dwóch godzin :o :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz