Jak sobie pomyślę o tych wczorajszych urodzinach Ryby, to chce mi się śmiać :D Aczkolwiek wczoraj nie we wszystkich sprawach było mi do śmiechu :D Gdyby nie to, że poszła fama, że niektórzy leżą gdzieś w rowie. Albo po tym jak chłopaki zabrali flagę i śpiewali piosenki. Albo jak wsiadali do tira... xd Hahahaha, masakra.. Przynajmniej zapomniałam, że cokolwiek mnie boli, a to wszystko dzięki temu, że Ryba miała kawior :D A dajcie spokój, jeszcze dzisiaj w kościele ksiądz mnie wystraszył, też mu się na żarty zebrało :D
No wszystko widać przecież :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz