wtorek, 11 grudnia 2012


Wtorek minął nadzwyczaj dobrze, wszystkie lekcje na luzie, nawet na matmie nic nie robiliśmy. No może wyjątkiem jest niemiecki, ale jego to chyba nie powinnam brać pod uwagę. Jest chyba zbyt "ważny". Nie było źle :) Jutro Dzień Patrona w szkole i w sumie żałuję, że nie idę do szkoły. Mam lekarza na 8:50. Później na badania, do Patrysia i jakieś zakupy. Generalnie w czwartek poprawa z anglika i pewnie dostanę kolejną pałkę, bo przez ten czas nie ogarnęłam NICZEGO. Jeszcze te zjebane pd z DG i PP, których po prostu nie da się zrobić... No i jak tu żyć z taką myślą?
Grudzień to najlepszy miesiąc jaki może być. Taka przyjemna atmosfera. Święta za 2 tygodnie, a ja już czuję ich moc. Najcudowniejszy czas w całym roku. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam iiii już się nie mogę doczekać! 



<3...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz